Wydawca treści Wydawca treści

Zwierzęta

Co zrobić kiedy natrafimy w lesie na martwe lub ranne zwierzę? Ukąsiła mnie żmija – co teraz? Potrąciłem samochodem zwierzę. Co robić? – odpowiedzi na te i inne pytania.

Natrafiłem w lesie na martwe zwierzę. Co robić?

Jeśli znajdziesz w lesie padłe zwierzę lub nawet jego część, niezależnie od tego czy jest to zwierzę domowe czy dzikie, nie przechodź obok niego obojętnie. Śmierć zwierzęcia może być skutkiem choroby zakaźnej. Truchła nie wolno dotykać ani tym bardziej zabierać.

Jeśli znajdziesz w lesie padłe zwierzę, powiadom urząd gminy, a następnie nadleśnictwo.

Koniecznie trzeba powiadomić urząd gminy, a następnie nadleśnictwo; ewentualnie policję, jeśli jest już wieczór. Usunięcie i utylizacja martwych zwierząt jest obowiązkiem gminy. Nadleśnictwo należy powiadomić dlatego, bo ubytek zwierzyny w obwodzie powinien zostać uwzględniony w planach łowieckich. Leśnicy sprawdzą także przyczynę śmierci zwierzęcia i - w razie potrzeby - zawiadomią inne służby, np. inspekcję weterynaryjną.

Natrafiłem w lesie na ranne zwierzę. Co robić?

Pomocy można szukać u leśników, choć najlepiej powiadomić o tym urząd gminy. To gmina ma bowiem zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt obowiązek opieki nad wszystkimi zwierzętami: i domowymi (bezdomnymi), i dzikimi – zapewnienia im ewentualnego schronienia czy opieki weterynaryjnej. W tym zakresie gmina może liczyć na współpracę i pomoc ze strony członków Polskiego Związku Łowieckiego, których zobowiązują do tego przepisy.

Leśnicy oczywiście chętnie doradzą, jak zachować się przy zetknięciu z rannym zwierzęciem oraz pomogą w nawiązaniu kontaktu z gminnymi urzędnikami i weterynarzami.

Natrafiłem w lesie na młode zwierzę, które wygląda na porzucone przez matkę. Co robić?

Praktycznie wszystkie zgłoszone wypadki znalezienia „porzuconego" młodego zwierzęcia to fałszywy alarm. Nie należy zbytnio zbliżać się do takich zwierząt, dotykać ich i pod żadnym pozorem zabierać ich z lasu. Pozostawianie młodych zwierząt samych, np. zajęcy, saren czy dzików, to nie brak dbałości o potomstwo ze strony rodziców, ale wręcz przeciwnie - objaw troski o ich byt. To wypracowana przez zwierzęta strategia przetrwania: młode zwierzę nie wydziela intensywnego zapachu, więc nie wyczują go drapieżniki, mało się porusza i ma maskujące ubarwienie, co zapewnia mu ochronę. Ciągła obecność dorosłych zwierząt w pobliżu zagraża młodym i ściąga uwagę drapieżników. Matka dyskretnie obserwuje młode, a zbliża się do nich tylko na czas karmienia.

fot. Paweł Fabijański

Zabierając z lasu małą sarnę na oczach jej matki wyrządzamy jej wielką krzywdę. Takie „uratowane" zwierzę w zasadzie nie ma szans na wychowanie wśród ludzi i powrót do naturalnego środowiska.

Zabierając z lasu małą sarnę na oczach jej matki wyrządzamy jej wielką krzywdę

Natrafiłem w lesie na kłusownicze wnyki. Co robić?

Wnyk to narzędzie kłusownicze w kształcie pętli z drutu lub stalowej linki. Umieszczane są na ziemi lub na wysokości głowy zwierzęcia i przyczepione do pniaka drzewa lub specjalnie wbitego palika. Zakładane są z reguły grupowo po kilka, a nawet kilkadziesiąt na przesmykach, którymi porusza się zwierzyna. Stanowią także zagrożenie dla ludzi, szczególnie zimą, gdy maskuje je śnieg. W przypadku ich znalezienia należy niezwłocznie zawiadomić leśników lub policję. Nie należy samodzielnie zdejmować, ani zabierać ze sobą wnyków, ale zapamiętać lub dobrze oznaczyć miejsce ich znalezienia (w naszym kraju nawet posiadanie wnyków jest karalne!). Można ostrożnie zaciągnąć pętlę, aby unieszkodliwić niebezpieczny wnyk do czasu przybycia odpowiednich służb.

Wnyki są groźne nie tylko dla zwierząt, lecz także dla ludzi (fot. P. Fabijański)

Natrafiłem w lesie na agresywne zwierzę. Co robić?

Gdy spotkacie w lesie agresywne zwierzę starajcie się jak najszybciej oddalić na bezpieczną odległość. Zdrowe leśne zwierzęta najczęściej same unikają spotkania z ludźmi, a w lesie musimy unikać tylko tych, które nas się nie boją. Zwierzęta są nieprzewidywalne w czasie godów i wtedy nawet rogacz sarny czy byk jelenia może być agresywny, podobnie jak przysłowiowy ranny odyniec. Podobnie może być, gdy zaskoczymy matkę z młodymi w sytuacji, gdy nie może szybko uciec. Wtedy nawet sympatyczna i płochliwa sarna broniąca swojego koźlęcia potrafi atakować człowieka ostrymi raciczkami. Spotkania z dziwnie zachowującymi się zwierzętami trzeba zgłosić leśnikom.

Gdzie można natrafić na żmije? Jak zabezpieczyć się przed nimi?

Na żmiję zygzakowatą możemy się natknąć przede wszystkim w podmokłych fragmentach lasów, pośród rumowisk skalnych, na wilgotnych łąkach, torfowiskach, obrzeżach bagien i na zrębach. Lubi miejsca dobrze naświetlone. Dlatego możemy spotkać ją np. na środku leśnej ścieżki, gdzie wygrzewając się ma nieco uśpioną czujność. Zaniepokojona naszymi krokami, zazwyczaj szybko znika w pobliskiej kryjówce:  norze, wykrocie bądź w stercie kamieni. Czasami jednak, gdy przezorność i szybkość ją zawiedzie, próbuje odstraszyć potencjalnego napastnika. Zwija swoje ciało, unosi głowę i głośno syczy. Należy wtedy zachować dystans co najmniej jednego metra, nie wykonywać gwałtownych ruchów i nie drażnić jej. Wtedy żmija nas nie zaatakuje, a my możemy spokojnie wycofać się i uniknąć ugryzienia.

Na żmiję zygzakowatą możemy się natknąć przede wszystkim w podmokłych fragmentach lasów, pośród rumowisk skalnych, na wilgotnych łąkach, torfowiskach, obrzeżach bagien i na zrębach (fot. S. Wąsik)

Tam, gdzie spodziewamy się spotkać żmiję, patrzmy uważnie pod nogi i sprawdzajmy miejsce, w którym chcemy usiąść. Bezpiecznie jest mieć wysokie, solidne buty, bo żmija w zasadzie atakuje tylko do wysokości naszej kostki. Poza tym, gdy wędrujemy w ciężkich butach, żmije usłyszą nas z daleka.

Jeśli ukąsiła Cię żmija, nie wysysaj jadu i nie nacinaj miejsca ukąszenia – to tylko może zaszkodzić!

W większości przypadków ukąszenie żmii prowokuje człowiek drażniąc ją lub próbując chwytać. Gady te są od nas dużo bardziej ostrożne i unikają jakiegokolwiek kontaktu z ludźmi. Nigdy bez powodu nie atakują człowieka, a ich ewentualna agresja jest spowodowana wyłącznie strachem czy zaskoczeniem nagłą sytuacją.

Ukąsiła mnie żmija. Co robić?

Oczywiście nie jest to łatwe, ale bardzo ważne w takiej sytuacji jest zachowanie rozsądku i spokoju. Panika i strach u ukąszonego powoduje wzrost tętna i szybsze rozprzestrzenianie się jadu w organizmie. Warto unieruchomić ukąszoną kończynę, aby spowolnić rozchodzenie się trucizny. Niektórzy radzą także założenie opaski uciskowej ponad miejscem ukąszenia, jednak nie jest to konieczne (taka opaska i tak nie może całkowicie tamować dopływu krwi!). Bardzo ważne: nie wysysamy jadu i nie nacinamy miejsca ukąszenia – to tylko może zaszkodzić! Możliwie szybko należy zgłosić się do lekarza, który zapewne poda surowicę w postaci zastrzyku. Warto pamiętać, że choć ukąszenie przez żmiję bardzo rzadko kończy się śmiercią, to jednak jego skutki są nieprzyjemne.

Jak zabezpieczyć się przed kleszczami?

Strach przed kleszczami często zniechęca nas do leśnych spacerów. Ale kleszcze zagrażają nam nie tylko w lesie, równie groźne są dla nas na łące, w ogrodzie, parku lub nad wodą. Czyhają na ofiarę wszędzie tam, gdzie są trawy, paprocie. Lubią też liście leszczyn. Suche bory sosnowe są zatem nawet bezpieczniejsze od miejskiego parku.

Warto jednak zadbać o profilaktykę. Nawet co trzeci kleszcz może przenosić krętki boreliozy. Uchronimy się przed wszelkimi kleszczowymi kłopotami stosując odpowiednie ubranie, czapkę i zabezpieczając się profilaktycznym środkiem chemicznym zakupionym w aptece. Po powrocie ze spaceru w miejscu, gdzie można spodziewać się kleszczy, niezbędna jest kontrola ciała.

fot. Henrik Larsson/Shutterstock.com

Ukąsił mnie kleszcz. Co robić?

Kleszcza należy jak najszybciej usunąć z naszego ciała. Jest to zabieg prosty, bezbolesny i nie wymaga pomocy lekarskiej. Tym bardziej, że obecnie powszechnie dostępne są rozmaite przedmioty ułatwiające usunięcie kleszcza ze skóry. Są to między innymi różnego rodzaju lassa, haczyki czy przyssawki. Możemy go usunąć także zwykłymi szczypczykami. Kleszcza należy uchwycić jak najbliżej skóry, następnie wyciągać go wzdłuż osi wkłucia, lekko obracając. Gdy uda nam się wyciągnąć pajęczaka w całości, rankę należy przemyć środkiem odkażającym, a ręce umyć wodą z mydłem.

Domowe metody polegające na smarowaniu kleszcza różnymi specyfikami nie są polecane. Ułatwiają wprawdzie usunięcie pasożyta, lecz jednocześnie odcinają mu dostęp do powietrza, co zwiększa u niego wydzielanie śliny i wymiocin wstrzykiwanych do krwi człowieka. To z kolei skutkuje zwiększonym ryzykiem zakażenia poważnymi chorobami. Po usunięciu kleszcza ze skóry należy dokładnie sprawdzić, czy nie ma ich w naszym ciele więcej.

Przez 30 dni po ugryzieniu przez kleszcza należy zwracać uwagę na wystąpienie niepokojących objawów: rumienia czy podwyższonej temperatury oraz objawów podobnych do grypy

Przez 30 dni po ugryzieniu należy zwracać uwagę na wystąpienie niepokojących objawów: rumienia czy podwyższonej temperatury oraz objawów podobnych do grypy.  Gdy takie wystąpią, należy jak najszybciej zgłosić się do lekarza.

W moim mieście pojawiły się dzikie zwierzęta. Co robić?

Pojawianie się dzikich zwierząt w mieście zdarza się coraz częściej. Jest to niebezpieczne zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. Miła i łagodna na pozór sarenka, osaczona przez ludzi, uciekając w panice potrafi nieźle poturbować człowieka, albo złamać sobie kark uderzając w siatkę ogrodzenia.

Jeśli zwierzę pojawiło się na ogrodzonej posesji i można bezpiecznie otworzyć bramę lub furtkę - spróbujmy to zrobić. Oczywiście zwierzęcia nie powinno się dokarmiać, ani zbytnio się do niego zbliżać. Nie należy także samodzielnie łapać lub obezwładniać zwierzęcia. To bardzo niebezpieczne. Chwytanie zwierzęcia wymaga wiedzy i współpracy różnych służb.

W każdej gminie jest powołany wydział (lub stanowisko) zarządzania kryzysowego urzędu gminy, który ma sprzęt i posiada przygotowaną odpowiednią procedurę. Gdy zauważycie zwierzę w mieście, zgłoście to natychmiast właśnie do urzędu gminy lub na policję. Te służby w razie potrzeby skorzystają z pomocy leśników i myśliwych. Zamknijcie też w domu koty i psy, aby uniknąć ich kontaktu ze zwierzęciem, co niesie za sobą ryzyko chorób.

Potrąciłem samochodem zwierzę. Co robić?

Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt kierowca auta, który potrącił zwierzę, powinien zapewnić mu stosowną pomoc i zawiadomić w razie potrzeby służby weterynaryjne oraz policję. Nie ma potrzeby wzywać leśników, co często się zdarza, bo obowiązek usunięcia zwierzęcia z drogi spoczywa na zarządcy drogi oraz gminie.

Kto pokryje mi szkody spowodowane podczas wypadku z udziałem zwierzęcia?

Kierowca samochodu, który potrącił zwierzę, powinien ustalić jego właściciela. Jeśli jest to zwierzę domowe, którego właścicielem jest rolnik, istnieje możliwość uzyskania odszkodowania z ubezpieczenia OC gospodarstwa rolnego.

Jeśli jest to dzikie zwierzę, żyjące w stanie wolnym, to stanowi własność skarbu państwa, który zgodnie z orzeczeniem Sądu Najwyższego nie odpowiada za takie szkody. Na odszkodowanie możemy liczyć tylko w przypadku gdy mamy odpowiednią polisę AC lub gdy szkoda powstała w związku z polowaniem. Wtedy odpowiedzialność za szkodę ponosi zarządca obwodu łowieckiego, od którego możemy domagać się odszkodowania w oparciu o ustawę prawo łowieckie (art. 46).

Czy mogę swobodnie spacerować po lesie z psem?

Spacer z psem po lesie to wielka przyjemność, ale trzeba pamiętać, że nie wolno psów puszczać luzem (mówi o tym ustawa o lasach oraz art. 166 kodeksu wykroczeń). Wyjątkiem są czynności związane z polowaniem.

Nawet mały, pozornie spokojny pies to drapieżnik, który w genach ma polowanie: pogoń i zabijanie (fot. C. Korkosz)

Ze względu na ochronę zwierząt dziko żyjących możemy więc po lesie spacerować wyłącznie z psem, który prowadzony jest na smyczy. Należy pamiętać, że nawet mały, pozornie spokojny pies to drapieżnik, który w genach ma polowanie: pogoń i zabijanie. Psy w lesie wprowadzają ogromny niepokój i są przyczyną śmierci wielu zwierząt. Należy zatem rygorystycznie przestrzegać tego nakazu nie tylko z obawy przed mandatem, ale przede wszystkim w trosce o przyrodę.

Czy mogę w lesie swobodnie obserwować i fotografować zwierzęta?

Ustawa o ochronie przyrody zakazuje umyślnego płoszenia i niepokojenia zwierząt, chwytania ich i niszczenia  miejsc lęgowych. Można obserwować  zwierzęta, a także fotografować i filmować je z bezpiecznej odległości. Nie można jednak w trakcie fotografowania łamać ustawowych zakazów oraz przeszkadzać zwierzętom w godach, lęgach (np. wyciągając z gniazda jajka lub pisklęta do sfotografowania) oraz normalnym funkcjonowaniu. Wobec coraz powszechniejszego dostępu do aparatów fotograficznych i ogromnego zainteresowania fotografią przyrodniczą te zapisy mają swój sens. Ponadto rozporządzenie ministra środowiska dotyczące gatunków objętych ochroną precyzuje zapisy ustawy i określa dokładnie listę zwierząt, w tym ptaków, dla których wprowadzono zakaz fotografowania i filmowania, jeśli spowodować to może ich niepokojenie lub płoszenie.

W listopadzie 2008 r. zmieniono zapisy ustawy o ochronie przyrody (art. 56), na mocy których można wystąpić z wnioskiem do regionalnego dyrektora ochrony środowiska, a na terenie parku narodowego – do dyrektora parku, o wydanie zgody na fotografowanie chronionych zwierząt.

Zanim sięgniemy po aparat, aby uwiecznić obserwowane zwierzęta i ptaki, powinniśmy bliżej poznać prawo chroniące przyrodę.


Polecane artykuły Polecane artykuły

Powrót

Rezerwaty przyrody

Rezerwaty przyrody

Rezerwaty to wydzielone obszary o szczególnych wartościach przyrodniczych, zachowane w stanie naturalnym lub mało zmienionym. Ogranicza się tam gospodarkę leśną. Spośród 1441 rezerwatów, które mamy obecnie w Polsce, 671 to rezerwaty leśne o łącznej powierzchni ponad 61 tys. ha. Rezerwaty stanowią 1,6 proc. powierzchni lasów zarządzanych przez LP.

Rezerwat Wielki Bytyń

Rezerwat został powołany na podstawie zarządzenia Ministra Ochrony Środowiska i Zasobów Naturalnych z dnia 11 maja 1989r. Celem ochrony jest zachowanie przyrodniczych wartości jezior oraz swoistych cech krajobrazu. Największe z nich – jezioro Wielki Bytyń ma pow. 877,1 ha i maksymalną głębokość 41 m.
Na terenie rezerwatu stwierdzono występowanie 455 dziko rosnących gatunków roślin naczyniowych. Stanowi to blisko 29% flory rozległego regionu Pomorza Zachodniego. Występuje tu 47 gatunków podlegających w Polsce ochronie prawnej, w tym 26 częściowej i 21 ścisłej m.in.: widłak wroniec, widłak jałowcowaty, nasiężał pospolity, paprotka zwyczajna, orlik pospolity, kłoć wiechowata, wawrzynek wilczełyko, rosiczka okrągłolistna, przylaszczka pospolita, bagnica torfowa.
W granicach rezerwatu występuje szereg gatunków rzadkich w regionie, w Polsce,
a nawet ważnych w skali Unii Europejskiej W przypadku najlepiej rozpoznanych 111 gatunków ptaków znakomita ich większość (101 gat.) podlega ochronie prawnej w Polsce, 12 gatunków wpisano na krajową czerwoną księgę zwierząt, zaś aż 23 figurują w załącznikach do Dyrektywy Ptasiej z 2 kwietnia 1979 roku.
Niekwestionowanym walorem jezior w rezerwacie jest ich duża atrakcyjność krajobrazowa. Rezerwat jest bowiem położony na obszarze młodoglacjalnym, o niezwykle urozmaiconej rzeźbie terenu, ukształtowanej przez ostatnie zlodowacenie bałtyckie. Brzegi jezior rezerwatu Wielki Bytyń to malownicze, strome, często porośnięte starodrzewem bukowym skarpy. Liczne są rosnące w wodach jezior gatunki chronione: pływacz kłoć wiechowata, grzybienie białe, grążel żółty, rdestnica szczeciolistna, rdestnica stępiona i rdestnica alpejska.
Największym walorem wynikającym z mezotroficznego charakteru jeziora są rozległe, podwodne łąki ramienicowe. W jeziorach położonych na obszarze rezerwatu występuje 5 gatunków ramienic znajdujących się na „Czerwonej liście glonów zagrożonych w Polsce" są to: krynicznica tępa, ramienica grzywiasta , ramienica kolczasta, ramienica krucha, ramienica omszona.
Największe łąki ramienicowe, ciągnące się w niektórych miejscach nawet do 800 m od brzegu występują głównie na rozległych płyciznach do głębokości około 7,5 metra, w plosie północnym i centralnym. Łąki ramienicowe należą do dominujących powierzchniowo składników roślinności omawianych jezior.


Rezerwat Leśne Źródła

Rezerwat utworzono na mocy Rozporządzenia Ministra Ochrony Środowiska. Zasobów Naturalnych i Leśnictwa z 23 grudnia 1998r.
Celem utworzenia rezerwatu jest zachowanie ekosystemów lasów i borów mieszanych oraz kompleksów źródliskowych wraz z procesami ich naturalnej dynamiki oraz związaną z nimi cenną florą i fauną. Ochronie podlega terasa akumulacyjna, pod której cienką taflą spływa z poziomów wodonośnych woda do jeziora Tuczno. Spływ ten odbywa się cały rok, co nie pozwala na zarastanie tego specyficznego siedliska, gdyż woda źródlana ma stałą temperaturę około 7oC. Nawet zimą można zobaczyć zielone płaty mchów źródliskowych i rzęsy trójrowkowej. Stwierdzono obecność 237 gatunków roślin, w tym 5 chronionych i 11 gatunków z grupy roślin rzadkich, reliktowych lub o ograniczonym zasięgu.


Rezerwat Mszary Tuczyńskie

Rzerwat "Mszary Tuczńskie" położony jest za zachodnim skraju miasta Tucznio, w okolicach ulic Klasztornej i Ogrodowej, na opadającym tarasowo, północno-zachodnim odcinku brzegu Jeziora Tuczno. Administracyjnie obiekt należy do miasta i gminy Tuczno. Powstał na mocy zarządzenia Ministra Ochrony Środowiska i zasobów Naturalnych z dn. 18 stycznia 1988r.

Ochronie rezerwatowej podlega obszar łąki i pasa przybrzeżnego jeziora Tuczno o łącznej powierzchni 6,10 ha. Celem ochrony jest zachowanie torfowiska typu żródliskowego o swoistej szacie roślinnej oraz licznej populacji kilku gatunków chronionych storczyków.

Wśód ekosystemów rezerwatu wyodrębniono następujące chronione siedliska przyrodnicze:
- 3150 starorzecza i unne eutroficzne zbiorniki wodne - ok. 8,3% pow. rezerwatu,
- 6120 ciepłolubne śródlądowe murawy napiaskowe - ok. 6,1 % pow. rezerwatu,
- 7220 źródliska wapienne - ok. 1% pow. rezerwatu
- 7230 torfowiska zasadowe o charakterze młak turzycowisk i mechowisk - ok. 10,5% pow. rezerwatu,
- 6510 łąki wilgotne użytkowane ekstensywnie - ok. 14% pow. rezerwatu

W rezerwacie stwierdzono występowanie 304 gatunków roślin, w tym 249 gatunków roślin naczyniowych i 45 gatunków mszaków. Występuje tu szereg gatunków chronionych: storczyk krwisty, storczyk plamisty, storczyk szerokolistny, kukułka zaniedbana, kruszczyk błotny, Listera jajowata, grążel żółty, podkolan biały, mokradłoszka nastroszona, drabik drzewkowaty, fałdownik nastroszony, tujowiec delikatny.


Rezerwat Bukowskie Bagno

Rezerwat Bukowskie Bagno powołany został na mocy zarządzenia nr 55/2009 z dnia 15 września 2009 r. Regionalnego Dyrektora Ochrony środowiska w Szczecinie. Celem ochrony jest zachowanie kompleksu mechowisk źródliskowych i torfowisk mszarnych z rzadką fauną i florą, w tym stanowisk reliktowych gatunków mszaków ( Helodium blandowii, Paludella squwrrosa, Tomenthyponum nitens) oraz rzadkich storczyków, a także ochrona reliktowego jeziora ramieniowego Bukowo Małe oraz kompleksu starodrzewni dębowych, bukowych i grabowych w zlewni torfowiska.
Bukowskie Bagno jest miejscem występowania szeregu cennych siedlisk wymagających ochrony w formie wyznaczenia obszarów natura 2000: twardowodnych oligo-i mezotroficznych łąk trzęślicowych Molinion (6410), torfowisk przejściowych i trzęsawisk (7140), torfowisk alkalicznych z roślinnością Caricion davalianeae (7230), kwaśnych buczyn Luzulo-Fagenion (9110), lasów dębowo – grabowych Galio-Carpinetum (9170) oraz lasów bagiennych (91D0).
O walorach przyrodniczych świadczy fakt uwzględnienia tego terenu w granicach obszaru specjalnej ochrony ptaków "Lasy Puszczy nad Drawą" PLB320016 sieci Natura 2000 oraz w granicach projektowanego obszaru ochrony siedlisk PLH320046 „Uroczyska Puszczy Drawskiej".
Na terenie rezerwatu stwierdzono 9 gatunków roślin chronionych, w tym 3 gatunki chronione częściowo i 6 gatunków chronionych ściśle. Szczególna uwagę należy poświęcić stwierdzonym gatunkom storczyków. Jeden z nich – lipiennik Loesela Liparis loeseli jest gatunkiem I Dyrektywy Siedliskowej.


Rezerwat Nad Płociczną

Rezerwat powołany został zarządzeniem nr 9/2010 Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Szczecinie z dnia 22 marca 2010r.
Ochroną objęty został górny odcinek środkowego biegu rzeki Płocicznej o łącznej powierzchni 19,81 ha. położony w gminie Tuczno. Celem ochrony w rezerwacie jest zachowanie górnego odcinka środkowego biegu rzeki Płocicznej z zgrupowaniami fauny typowej dla rzek o charakterze górskim,
a także zachowanie kompleksu łęgów i grądów o charakterze zbliżonym do naturalnego, porastających zbocza oraz dno doliny Płocicznej. W rezerwacie stwierdzono 6 gatunków roślin naczyniowych objętych ochroną prawną: widłak goździsty, kopytnik pospolity, paprotka pospolita, 2 gatunki chronionych mszaków: rokiet cyprysowaty, nibybrodawkowiec czysty. Na kamieniach na dnie rzeki występuje objęty ochroną krasnorost.
Wszystkie typy lasów występujace w rezerwacie chronione są Dyrektywą Siedliskową.
Najcenniejsze gatunki fauny wodnej to: troć wędrowna i troć jeziorna.


Rezerwat Nad Jeziorem Liptowskim

Rezerwat utworzony został na mocy zarządzenia nr 10/2010 Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Szczecinie z dnia 22 marca 2010r.
Ochroną objęto kompleks lasów, torfowisk i ekosystemów źródliskowych położonych w rynnie na południowo – wschodnim brzegu jeziora Liptowskiego w rejonie wsi Strzaliny. Powierzchnia rezerwatu wynosi 54,04 ha.
Celem ochrony w rezerwacie jest utrzymanie dobrze zachowanych torfowisk i olsów źródliskowych w dawnej zatoce jeziora, a także ochrona kompleksu starodrzewi buczyn i grądów z interesującym zestawem grzybów, oraz licznych gatunków ptaków.
Rezerwat obejmuje mozaikę dobrze zachowanych ekosystemów torfowiskowych, źródliskowych
i leśnych. Na stromych zboczach występują buczyny z partiami jednych z najlepiej zachowanych
w okolicy Tuczna starodrzewii oraz grądy. Na brzegach jeziora występują rozległe olsy źródliskowe, a u podnóża skarp rozwijają się zjawiska źródliskowe – pojedyncze źródła i całe ich kompleksy spływające do jeziora przez olsy i łęgi. W centralnej części obiektu znajduje się rozległe otwarte torfowisko niskie, mające charakter turzycowisk porośniętego przez wierzby.
Obiekt jest miejscem występowania siedlisk objętych Dyrektywą Siedliskową. Należą do nich: torfowiska przejściowe, trzęsawiska, torfowiska alkaliczne, grąd subatlantycki, żyzne buczyny oraz łęgi olszowo – jesionowe.
Najcenniejsze gatunki flory rezerwatu to: kukułka krwista, kukułka plamista, pierwiosnka lekarska, porzeczka czarna, kruszyna pospolita, grążel żółty, kalina koralowa oraz 7 gatunków chronionych mszaków .
W rezerwacie gniazduje bielik, żuraw, kszyk, słonka, gągoł, siniak, dzięcioł czarny, strumieniówka.
Na torfowisku oraz w olsach występuje szereg cennych gatunków bezkręgowców.


Rezerwat Strzaliny koło Tuczna

Rezerwat powołany został rozporządzeniem nr 26/2008 Wojewody Zachodniopomorskiego z dnia 3 czerwca 2008r. Jest to obszar podziemnych pozostałości grupy warownej „Góra Wisielcza" wraz z otaczającym je lasem o łącznej powierzchni 17,83 ha położony na południe od wsi Strzaliny w powiecie wałeckim. Rezerwat jest jednym z największych znanych zimowisk nietoperzy w Polsce, czwartym pod względem liczby zimujących osobników. W okresie jesienno-zimowym regularnie hibernują tu prawnie chronione gatunki tych ssaków: nocek duży, nocek Natterera, nocek rudy, gacek brunatny. Sporadycznie zimuje tu także nocek Bechsteina, dla którego jest to najbardziej na północ wysunięte stanowisko. Na szczycie „Góry Wisielczej" i wewnątrz wzgórza zachował się kompleks olbrzymich żelbetowych budowli – fortyfikacji. Stanowią one doskonałe miejsce do zimowania dla nietoperzy ze względu na stałe warunki klimatyczne i mnogość trudno dostępnych, głębokich szczelin.
Od 1997r., każdego sezonu Polskie Towarzystwo Ochrony Przyrody „Salamandra" prowadzi regularne liczenie nietoperzy. Rekordowa była zima 2000 r., gdy stwierdzono 895 zimujących nietoperzy.
W związku z historycznymi walorami podziemnych fortyfikacji, rezerwat stanowi dużą atrakcję turystyczną, co stanowi realne zagrożenia dla zimujących nietoperzy.
W celu zachowania licznych populacji chronionych nietoperzy podziemna cześć fortyfikacji została objęta zakazem wstępu od 15 września do 15 kwietnia, a rozpoczęcie sezonu zostanie poprzedzone kontrolą.


Rezerwat Mokradła Koło Leśniczówki Łowiska

Zarządzeniem nr 38/2010 Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Szczecinie z dnia 4 maja 2011r. powołany został rezerwat przyrody "Mokradła koło Leśniczówki Łowiska". Jest to otoczony sosnowym borem kompleks torfowisk przejściowych z jeziorami Jeleń, Sołtyskie i Oczko, położony we wschodniej części puszczy Drawskiej.

Występuje tu stanowisko elismy wodnej Elisma natans i bardzo rzadko spotykanego mchu sierpowca błyszczącego Drepanocladus vernicosus - gatunków z załącznika II Dyrektywy Siedliskowej. Występują tu równiez siedliska wymagające ochrony w formie wyznaczenia obszarów Natura 2000: torfowiska przejściowe i trzęsawiska (7140), obniżenia na podłożu torfowym z roślinnoscią ze związku Rhynochosporion (7150) oraz brzegi lub osuszane dna zbiorników wodnych ze zbiorowiskami z Littorelletea i Isoeto-Nanojuncetea (3130).

Walory przyrodnicze rezerwatu zostały docenione przez uwzględnienie tego terenu w granicach specjalnej ochrony prtaków "Lasy Puszczy nad Drawą" (PLB320016) oraz w granicach obszaru majacego znaczenie dla Wspólnoty 'Uroczyska Puszczy Drawskiej" (PLH320046).